O sprzątaniu, czyli o procesach równoległych

okn
Refleksje

O sprzątaniu, czyli o procesach równoległych

Gdy wstałam dziś rano i zobaczyłam, jaka piękna jest pogoda, podjęłam bohaterską decyzję: umyję okna.
Mam ich sporo, więc nie spinałam się, że muszę machnąć wszystkie.
To dla mnie ważne, by nie planować za daleko ….
Zaczęłam od kuchni.
Z każdym umytym oknem rosła moja satysfakcja i przyjemność: o ile lepiej będą teraz miały się kwiaty mieszkające na parapetach, ile światła do nich dotrze! Domownikom będzie się lepiej oddychało, bo zbiorę cały kurz z okien i tego, co dokoła nich.
Będę z przyjemnością zaglądała przez czyste okna do ogrodu.
Przypominałam sobie także, jak często sprzątanie przestrzeni zewnętrznej odzwierciedla ważne procesy wewnątrz mnie.
Jak często bywa, że porządkuję coś w domu i jednocześnie w mojej głowie, sercu i w ciele.
Jak często zdarzało się, że sprzątałam dom, a jednocześnie działo się sprzątanie w moich relacjach z innymi.
Poczułam radość, że robię coś naprawdę sensowanego.
Brzmiały mi w głowie słowa Willigisa Jaegera:
“Droga duchowa, która nie prowadzi do codzienności, jest drogą na manowce”.
Nasza współczesna kultura uczy nas jak gromadzić, lecz nie jak opróżniać.
Sprzątanie domu często uznawane jest za przykry obowiązek.
Jesteśmy w stanie poświęcić dużo czasu, energii oraz drogich kosmetyków na codzienny rytuał kąpieli i pielęgncji, lecz prostej sztuce sprzątania naszej przestrzeni życiowej rzadko poświęcamy szczególną uwagę.
Sztuka sprzątania to prosta, duchowa czynność, którą często ignorujemy.
Widok mnicha zamiatającego dziedziniec ma głębokie znaczenie, ponieważ bez praktyki sprzątania nie ma wolnej przestrzeni na głębokie duchowe połączenie z tym co święte.
Dbanie o zewnętrzny i wewnętrzny porządek należy do podstawowej praktyki duchowej, gdy miotła dotyka ziemi doświadcza szczególnego związku z Matką Ziemią.
Sprzątanie, poprzez pozbycie się tego, co nam już nie służy, tworzy harmonię i ład.
Sprzątanie ma głęboki sens.
Czuję, że szczególnie odnosi się to do wiosny.
Wtedy, po zimie, okresie zastoju, zgodnie z rytmem natury, możemy pozbyć się tego, co już nam nie służy, co nas ogranicza.
I można to rozumieć na tysiąc sposobów.
A jak Ty widzisz sprzątanie?
O autorce:
Mirela Banaszak: tenerka rozwoju osobistego, terapeutka ustawień systemowych. W Meritum prowadzi treningi interpersonalny, terapię i warsztaty grupowe dla kobiet. Matka, żona i przyjacółka. Córka Urszuli, wnuczka Anny, prawnuczka Marii, praprawnuczka Zuzanny, prapraprawnuczka Josephy.